piątek, 18 grudnia 2015

DJ Lopez - krótka historia.

Przyglądając się trendom jakie panują na lokalnym (kaszubskim) rynku eventów, imprez zamkniętych, bali i wesel, postanowiłem napisać coś od siebie.


Artykuł będzie poparty jedynie moim doświadczeniem. Pokaże w nim ewolucję ostatnich 10 lat zajęcia/zawodu DJ, oraz odpowiem na wiele ciekawych pytań.

Krótka Historia

Jestem DJ`em, który gra od 1998 roku, początkowo na dyskotekach, a od 2005 również na imprezach zamkniętych. Bardziej zainteresowanych moją osobą odsyłam do mojej prywatnej strony www.djlopezkaszuby.pl. Zatem przeszedłem przez różne okresy ewolucji tego zajęcia. 

Początkowo (lata 90) DJ`ów grających na weselach, wodzirejów lub temu podobnych Panów po prostu nie było. Owszem słyszało się o takich - Gdańsk, Warszawa. Zdecydowanie była to era zespołów muzycznych.



Nie można powiedzieć tego o DJ`ach klubowych. Ich było dużo. Gdybym miał wymienić stan z 2000 roku w Bytowie - powiedziałbym 5. Dużo. Co ciekawe, w kolejce czekało następnych 5,  a może nawet 10.



Jednak imprezy zamknięte graliśmy sporadycznie. Pamiętam swoje pierwsze wesele 2003 rok, historia na osobny rozdział. Zresztą z perspektywy dj`ów klubowych ktoś, kto grał wtedy kotlety, był kimś gorszym.


Wiosna imprez

Pierwszą osobą, która regularnie przeszła do branży imprez zamkniętych, był DJ Mecio (2002) rok. Można było wtedy powiedzieć, że zaczął wyznaczać pierwsze standardy (prowadzenie, nagłośnienie). To był moment, w którym po raz pierwszy można posłużyć się słowem - profesjonalizm.



Właśnie w tym czasie pojawiały się pierwsze zlecenia typu: wesela, bankiety i rocznice. Są to małe imprezy, wręcz budżetowe - bo budżetowy wtedy był DJ. Stawka za wesele wahała się od 500 – 800 zł. W zamian za to DJ dawał niewiele. Owszem nam wtedy wydawało się nam, że dołożyliśmy wszelkich starań a to co oferowaliśmy to i tak bardzo dużo.


Szalone zlecenia.

Wracając do wesel, DJ był częstokroć dodatkiem dla zespołów, tak żeby młodzież mogła się wyszaleć w przerwach.

Ciekawym zleceniem, które grałem w tamtym okresie, było podwójne wesele w Ułanie. Pierwszy weekend tylko dla młodych, przyjaciół, koleżanek i kolegów. Tydzień później dla rodziny zagrała kapela.



Start koniunktury

Ciężko wskazać wyraźny początek. Po 2010 roku funkcja prowadzącego imprezy zaczeła być powszechna i popularna. Ostatnimi czasy do tych stwierdzeń można dołączyć słowo modna. Przybyło też imprez, wyobrażacie sobie 18 bez DJ`a lub 40 lub polter w namiocie przy domu bez muzyki. 


Jednym słowem ostatnie 5 lat,  to imponujący progres na DJ`ów i ich usługi. Nawet ci najbardziej konserwatywni zaczęli się rozwijać i proponować znacznie więcej niż do tej pory. Nadszedł czas konkurencyjności, marketingu i rywalizacji.   Ale o tym w kolejnym artykule.





DJ Lopez



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz